|
Pozytywny zastrzyk energii
Techniki taneczne zawierające elementy aerobiku lub fitnessu są coraz częściej wybierane przez tych, którym zależy na intensywnym, a przede wszystkim urozmaiconym treningu. Dzięki takim stylom można nie tylko wzmocnić swoją kondycję fizyczną, nauczyć się ciekawych układów choreograficznych, ale także wypracować poczucie rytmu. A to ostatnie szczególnie przydaje się na parkiecie. I nieprawdą jest, że taniec to lekka gimnastyka, choć jedno jest pewne. Taniec potrafi zmęczyć, ale na szczęście tylko pozytywnie. - Po osobach biorących udział w kursach tańca widać, że pomimo, iż przychodzą na zajęcia zmęczone całym dniem spędzonym na wypełnianiu obowiązków zawodowo- rodzinnych, to po wcale nie lekkich zajęciach z tańca, wychodzą uśmiechnięci - mówi Marta Nemś, menager krakowskiego Centrum Tańca Ananday. Nie dziwi więc fakt, że katalog technik mieszanych wciąż się powiększa. Warto więc poznać kilka z nich.
Egzotyczny taniec brzucha
Być może nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że ten orientalny styl taneczny to doskonała metoda na zrzucenie kilku zbędnych kilogramów. Dynamiczne ruchy bioder i brzucha perfekcyjnie kształtują mięśnie, dając przy tym niejednokrotnie lepsze efekty od monotonnych serii popularnych „brzuszków”. Ponadto dzięki takim ćwiczeniom talia bardzo szybko ulega wyszczupleniu, a kręgosłup ma szansę się odprężyć. - Przez użycie takich atrybutów jak skrzydła, czy woale, uruchomiane zostają partie mięśni, o których istnieniu panie nawet nie wiedziały - wyjaśnia Marta Nemś. Nic więc dziwnego, że zużytkowana energia przekłada się na spory ubytek tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w okolicach dolnych partii ciała. Warto jeszcze dodać, że żaden taniec nie dodaje kobiecie tak dużego poczucia własnej wartości i atrakcyjności.
Style uliczne to już zupełnie inny klimat, choć i tutaj nie brakuje elementów gimnastyki, a czasami nawet akrobatyki. Dancehall - jamajski taniec z elementami afro-amerykańskimi, z jednej strony urzeka płynnością ruchów bioder, z drugiej wyczerpuje ilością podskoków. Z kolei Street Dance to najlepsza metoda na silne mięśnie nóg, przy której przysiady wydają się lekką rozgrzewką.
Liczne zejścia i tzw. „układy w parterze” sprawiają, że już po kilku treningach będziemy zawsze „stać na mocnych nogach”. A dla tych, którzy lubią odrobinę emocji alternatywą jest słynny Break Dance. Wykonywane przez tancerzy figury rotacyjne wymagają zaangażowania mięśni praktycznie wszystkich partii ciała. „Śruby”, „bańki” i „twisty” są nie tylko widowiskowe, ale również pozwalają wypracować smukłą i zarazem atletyczną sylwetkę. Szkolenie trzeba jednak rozpocząć pod okiem doświadczonego instruktora. W ciasnym pokoju uszkodzić możemy nie tylko siebie, ale także ustawione wokół meble i inne sprzęty domowe.
Choć joga jest daleka od intensywnego aerobiku, to okazuje się, że nawet medytacyjne formy aktywności fizycznej można połączyć z tańcem. Tak jest w Shakti, czyli jodze tańca. Podczas jednego treningu spotykają się ćwiczenia rozciągające, wolny taniec, medytacja oraz choreografia mantr. Takie zespolenie pozwala na uwolnienie wewnętrznego napięcia, gromadzonych emocji, a przede wszystkim wyniszczającego stresu. Dodatkowo Shakti dzięki formom tanecznym wzmacnia mięśnie, ćwiczy koordynację, nadaje ciału giętkość i gibkość. To doskonała alternatywa dla tych, którym zwykła joga wydaje się zbyt wolna i monotonna.
Nie ma jednej recepty, czy niezawodnego przepisu na to, by trafnie wybrać dla siebie taneczno- gimnastyczny styl. Czasami najlepszym sposobem jest metoda prób i błędów, gdyż każdy ma inne predyspozycje, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. - Myślę, że należy próbować swoich sił w każdej dziedzinie, a gdy już techniki się skończą, wybrać tą, w której czuliśmy się najlepiej - radzi Marta Nemś, dodając jeszcze jedną bardzo ważną wskazówkę. - Ważne jest, by nie ulegać stereotypom. Często słyszymy pytania: a czy ja nie jestem za stary? Czy nie jestem za słaby? A prawda jest taka, że taniec jest dla wszystkich, dla młodego i starszego, tego ze świetną kondycją i dla tego, który swoją dotychczasową aktywność ograniczał do ewentualnych spacerów z psem.
Oczywiście nie każdy musi poradzić sobie ze skomplikowanymi figurami Break Dance. Pamiętajmy jednak, że nie trzeba być perfekcjonistą, by trening przynosił korzyści naszem
http://www.sportowystyl.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=687&Itemid=8
|
|